Dziękuję za odzew, właśnie napisałem do aso pismo aby odpowiedzieli mi dlaczego nie chcą mi tego uznać w ramach gwarancji. Poczekam na odpowiedź do jutra a jak nie otrzymam to wówczas do skody napiszę. Pan z aso tak ładnie próbował mi to przez telefon wytłumaczyć tylko jak poprosiłem aby mi to napisał na maila i się pod tym podpisał to oczywiście zaczął się tłumaczyc, że nie może bo takie wewnętrzne pismo otrzymali. A w następnej kolejności do kierownika zaczął mnie odsyłać. Poziom żenujący.
Nie poddawaj się , takim sposobem spławiają 80% klientów, żadnych negocjacji że niby tam zniżka na montaż. Jak Ci brakuje pomysłów , pomoże Rzecznik Konsumentów.
Zamieszczone przez aronus
...Już nie wspominając o naszych ASO, które zamawiając samochody pod gaz mogli by zamawiać z twardszymi sprężynami i nie było by problemu
Nie odrobiłeś lekcji /czytałeś wątku/ , problem dotyczy również bezgazowców, patrz np stona wstecz Borsuk, tylko przy gazie ludzie szybciej się orientują że doopą trą o ziemię.
Panowie długo tu nie zaglądałem ale widzę że już nie tylko 6 miechów i 10tys. - nawet spławiają klienta z 5tys z sierpnia. Klienta który dwa miesiące temu wyjechał z ich salonu. Za niedługo odbiór auta będzie trzeba robić z miarką wlewając wcześniej 3 kanistry benzyny i wsadzając koło do bagażnika. @dawidwa - ja bym uderzył właśnie do tego kto Ci sprzedał auto - to on jest gwarantem formalnie - mnie np. różne ASO spławiało w ten sposób - nieskutecznie zresztą. Niech ma kłopot ten kto Cie olał. Tak to jedni sprzedają i spławiają a inni muszą się pałować z klientami. W sumie nie rozumiem tych ASO - nie płacą chyba ze swoich - załatwiliby sprawę i mieliby stałego klienta który przez 2 lata zostawi u nich ładne parę stów na przeglądach i będzie zadowolony. Pewnie jest jakieś drugie dno w sposobie rozliczeń takich napraw. Jak będziesz jechał na wymianę zatankuj oba zbiorniki , wsadź zapas i weź miarkę - uprzedź że zmierzysz przed odbiorem - jak nie będzie OK to nie podpisuj. oops chyba się już powtarzam. :shock: .
Mógłbym do niego uderzyć tylko to bardzo daleko. Mieszkam obecnie w stolicy a auto kupione zostało w Starogardzie Gdańskim więc teraz jechać tam to strasznie daleko i nie dość, że dodatkowe koszta na benzynę to i wolne trzeba wziąć w pracy a zresztą w tamtym salonie to jedni z największych idio.... pracują z jakimi miałem styczność.
Czyli generalnie masz dwa wyjścia:
1. Jeśli masz czas, nerwy i paliwo na dojazdy możesz bujać się z ASO wtedy sprężyny masz za darmo. Ale jeśli będzie trzeba kilka razy jeździć w tej sprawie do kasy za paliwo nikt nie odda.
2. Kupić sprężyny dobrej firmy około 150zł sztuka , wymiana jest banalna można zrobić samemu lub za flachę u kolegi i jest po problemie.
Ja osobiście wybrałem 2. wariant bo nie mam czasu i zdrowia bujać się z ASO. A paliwo swoje tez kosztuje.
Natomiast dla ASO najlepszą nauczką będzie jeśli będziemy omijać ich z daleka i nie dawać im zarabiać na częściach czy naprawach. Inaczej się nie nauczą szanować klienta.
Natomiast dla ASO najlepszą nauczką będzie jeśli będziemy omijać ich z daleka i nie dawać im zarabiać na częściach czy naprawach.
Ja juz do tego doszedłem. Nie zarobią na mnie po gwarancji nawet 1zł....
Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień: http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
a gwarancję na blachy też chcesz zachować ? :wink:
A ile kasy trzeba zostawić w ASO żeby mieć tą gwarancję? Jeśli ASO nie stać za 300zł wymienić sprężyny , to jak będą rozpatrywali gwarancję na blachy.Moim zdaniem zawsze coś znajdą, że to z winy użytkownika...
Oblicz ile więcej pali Twój samochód przez włączone światła w dzień: http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip Jacy ustawodawcy takie prawo. Jakie prawo taki kraj. Jaki kraj takie w nim życie...
Mam podobny problem w o2 1,6 z 2007 roku. Sorry ale poległem po kilku stronach tego tematu Auto nie jest już na gwarancji, ale problem jest. Pytanie do Was: jak poradzić sobie z problemem? Kupić jakieś oryginalne sprężyny, jeżeli tak to proszę o oznaczenie? Czy kupić jakiś zamiennik dobry - proszę o konkretną nazwę producenta. Dzięki
ŚKODA 120 L z 1977 roku.
ŚKODA OCTAVIA II z 2007 roku.
PAOLO ESCO, no widzę nie ma innego wyjścia. Może warto byłoby np. w pierwszym poście zrobić jakieś zestawienie i podsumowanie jak rozwiązać ten problem (bo mniemam, że jest tu gdzieś sprawdzony sposób), bo przeczytaniu kilkunastu stron z informacjami komu ile mm zwisa zawieszenie jest trochę trudne psychicznie i czasochłonne
ŚKODA 120 L z 1977 roku.
ŚKODA OCTAVIA II z 2007 roku.
Tabel, problem jest taki, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. Każdy jeździ z różnymi obciążeniami. Generalnie w tym wątku polecane są sprężyny firmy Lesjofors. Wg katalogu tej fimy do liftbecka są o numerze 4285718 do combi 4285719. Są jeszcze sprężyny HD, czyli hevy duty, do aut obciążonych o numerze katalogowym 4285720. Z tym, że producent nie zakłada, że w bagażniku może być jeszcze stałe obciążenie w postaci butli z gazem. Ja w swoim liftbecku z gazem i hakiem założyłem sprężyny od combi czyli 4285719. W zależności od zatankowania mam z tyłu 38,5-39 cm, czyli w dolnej dopuszczalnej granicy, ale też nie za dużo straciłem na komforcie i jestem z tego rozwiązania bardzo zadowolony
Przebrnąłem przez ten temat i mam dalej kilka wątpliwości, więc zacznę od podstaw. Mam O2 z 2007 roku 1,6 MPI bez lpg. Głównie jeżdżę bez obciążenia. Jednak czasem zdarza się zrobić zakupy i np kupić 10 zgrzewek wody mineralnej Wtedy moja skoda wygląda jakby miała być za chwilę wystrzelona w kosmos i ociera o progi zwalniające, więc ma ewidentnie problem znany tu ze sprężynami. Teraz pytanie jak to rozwiązać? Rozwiązanie z dodatkowymi sprężynami przez ASO odrzucam, bo uważam je za mało profesjonalne.
Wyczytałem tu, że są polecane sprężyny dwóch firm - Monroe i Lesjofors. Pytanie które i jakie wybrać do mojego przypadku? Osobiście myślałem, żeby wstawić Lesjo od hatchback'a HD ale te sa nieodstępne, więc uznałem, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wstawić zwykłe Lejso od kombi. Proszę o wasze zdanie w tym temacie i doświadczenia. Boję się, że na HD od kombi auto będzie stało za wysoko i będzie mały komfort. Co sadzicie o Monroe?
Ja w pierwszej wersji myślałem, żeby wstawić komplet sprężyn oryginalnych od np diesla. Próbował ktoś takiego rozwiązania?
ŚKODA 120 L z 1977 roku.
ŚKODA OCTAVIA II z 2007 roku.
Tabel, Ja ze swojej strony mogę Ci polecić ..... 18. Takie mam założone i uważam, że spokojnie dadzą radę. Np. samochód załadowany w takie rzeczy jak: silnik elektryczny do łodzi, 3 akumulatory, troche sprzetu wedkarskiego a auto i tak stoi wyzej niż prawie na pusto na serii.
Musisz pamiętać, że zmieni się też charakterystyka zawieszenia, mając inne sprężyny z przodu i inne z tyłu. Mi osobiście obecna charakterystyka zawieszenia w moim samochodzie zdecydowanie nie pasuje ( miekki przód / sprężysty tył )i dlatego jestem już umówiony na wymianę sprężyn z przodu też na Lesjoforsy.
Yunior81 popieram
Tabel jak masz liftbecka bez gazu to bierz sprężyny do lifbecka. Jak masz combi bez gazu to bierz sprężyny do combi. Tym bardziej, że nie jeździsz bardzo obciążony. Nie ma co przesadzać w druga stronę. Ja założyłem do liftbecka sprężyny od combi ze względu na gaz i hak. Wysokość OK, ale odczuwam, że jest bardziej twardo z tyłu i twardziej już bym nie chciał. Pisze o Lesjofors.
Boję się, że na HD od kombi auto będzie stało za wysoko i będzie mały komfort
Kolego, widzę że czytałeś jednak pobieżnie ten wątek.
Jeśli chodzi o wysokość bez załadunku to na wszystkich sprężynach Lesjofors będziesz miał podobną wysokość. Różnią się one tylko twardością i od tego uzależnione jest przeznaczenie czy kombi czy liftback. Tak że nr z końcówką ..18 jest do liftback , ..19 do kombi i ..20 czyli hd do kombi. Ale to są propozycje do do aut bez gazu. Z gazem proponuję o jeden numer do góry . Czyli liftback z gazem ..19 a kombi z gazem ..20 .
Kolego ja mam w liftbacku z lpg 20 czyli hd i też nie uważam że jest twardo. I taką mam opinię zwłaszcza oglądając zdjęcia z wakacji kolegów co mają ..19. Zresztą nie tak dawno sam polecałeś HD.
Panowie, dostałem dzisiaj info z serwisu, że została uznana gwarancja i będę miał wkładane dodatkowe sprężyny, a te które są obecnie nie będą wymieniane - napiszcie proszę co o tym sądzicie? zależy mi na opiniach z forum, bo pewnie juz u was się były takie przypadki - na wymianę jadę w czwartek.
michal_suchy, ja też mam lifta tylko, że nie mam lpg. Czy 20 nie będzie za twarda do mnie, jak sądzisz?
Moim zdaniem bez LPG to ..20 jest trochę na wyrost. Piszesz że auto będzie sporadycznie obciążane więc ja bym brał raczej ..18 , ewentualnie trochę na zapas ..19
A ja dostałem informację że nie wymienią mi sprężyn. Reklamowałem u Śliwki w Sosnowcu i to jest niby odpowiedz SAP która dostałem od Śliwki mailem. Pomierzyli i wyszła lewa strona 366 i prawa 370 mm.
A ja dostałem informację że nie wymienią mi sprężyn. Reklamowałem u Śliwki w Sosnowcu i to jest niby odpowiedz SAP która dostałem od Śliwki mailem. Pomierzyli i wyszła lewa strona 366 i prawa 370 mm.
"normalne" podejście do klienta.
Mi (żeby mnie zbyć) mierzyli 2 razy i dokonywali pomiarów nacisku na osie.
I co ciekawe w fabrycznym pojeździe, w którym nic nie było zmieniane okazało się,
że mam przekroczony nacisk na tylną oś o 100 kg, a na przednią o ponad 150 kg. Ciekawe jak to było możliwe.
Nie daj się spławić i uderzaj do wyższej instancji - może się uda.
Ale nie licz na coś innego (z reguły) jak dołożenie MAD-ów.
Komentarz